Na szczęście udało mi się uchwycić ostatni kawałek tego sernika! :) Powiem szczerze, że jest to może mój 5 samodzielny sernik. I nigdy nie przepadałam za tym ciastem. Teraz jednak wszystko się zmieniło i aż mnie korci, żeby znowu wypróbować jakiś przepis, w którego skład wchodzi biały ser.
Sernik z brzoskwiniami
Składniki na spód i kruszonkę:
- 1 1/2 szklanki mąki pszennej
- 1 1/2 szklanki mąki krupczatki
- 1 kostka margaryny
- 4 żółtka
- 3 łyżki cukru
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- tłuszcz do wysmarowania blachy
Masa:
- 60 dag białego sera (użyłam tego z pudełka)
- 50 dag brzoskwiń w syropie
- 1 margaryna
- 2 jajka
- 1/2 szklanka cukru
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
Beza:
- 4 białka (pozostałe z ciasta na spód)
- 3/4 szklanki cukru
- 2 opakowania budyniu śmietankowego bez cukru
Przygotowanie:
Z żółtek, cukru, margaryny i mąki wymieszanej z proszkiem d pieczenia zagniatamy ciasto. Na wysmarowaną tłuszczem blachę wykładamy 3/4 ciasta. Resztę zawijamy w folię i wkładamy do lodówki na 30 minut.
Ser mielimy (jeśli używamy sera z wiaderka- nie musimy mielić). Margarynę ucieramy z serem. Dodajemy jajka, proszek do pieczenia i wciąż ucierając, dokładamy porcjami ser. Białka ubijamy na sztywną pianę, dodajemy po trochę cukru, nie przerywając ubijania. Wsypujemy proszek budyniowy i mieszamy.
Na cieście w formie nakładamy masę, układamy osączone i pokrojone w kawałki brzoskwinie i pianę z białek. Na wierch ścieramy resztę ciasta na tarce o dużych oczkach. Sernik pieczemy 45-60 minut w 200'C. Wyjmujemy i studzimy.